Zwiedzając naszą czarodziejską okolicę 🙂 (chyba ostatni taki ciepły dzień września)
Wędrówki leśne jesienne
Zima idzie…
No i stało się… pierwszy „mróz” tej jesieni… Termometr rano z uporem maniaka wskazywał -3°C. Niektóre roślinki już się poddały i smętnie zwisają im listki,…
Na dzień dobry – historia pewnej konwersacji :)
Od czegoś trzeba zacząć bloga, więc mój otworzą dwie miłości mojego życia 🙂 Kuba i Wojtuś… Przyłapani pewnego pochmurnego leniwego popołudnia…