Scenki są już gotowe i czekają na niedzielnych modeli 🙂
To moje pierwsze podejście do takiego maratonu, w przygotowanie studia włożyłam masę pracy
(kto był to wie, jak mało mam tam miejsca), ale muszę przyznać,
że tworzenie tych aranżacji dało mi wiele radości i udzielił mi się ten wyjątkowy, świąteczny nastrój.
Mam nadzieję, że i Wam się on udzieli!
*Są jeszcze wolne miejsca na niedzielę. Jeśli ktoś byłby zainteresowany sesją, ale termin 11.11 mu nie pasuje,
dajcie znać w wiadomości, może uda się znaleźć inny dzień.